Smiem przypuszczac, ze mamy nowego lidera

Jak byc moze niektorzy z was kojarza prowadze swoj prywatny ranking pt. 'najgorszy podryw ever'. I chyba czas na zmiane lidera. Przez ostatnich kilka miesiecy nic nie bylo w stanie pobic tekstu chlopca z warszawskiego klubu, a konwersacja wygladala mniej wiecej tak:
- Czesc, jak masz na imie?
- Magda
- Ojej, mam na imie prawie tak samo jak Ty!
/tu konsternacja z mojej strony bo czy istnieje meski odpowiednik imienia Magda?/
ale chlopiec dzielnie brnie dalej:
- Jestem Marcin!  /a dalej bylo tylko gorzej..../

Amerykanscy chlopcy sa raczcej bezposredni, zagaduja i pytaja o telefon. Wlasciwie podoba mi sie taka otwartosc bo to wiele ulatwia. Umowisz sie - fajnie, nie umowisz sie - tez fajnie, uslyszysz, ze spoko sie gadalo itd;)

Ale czasem im nie wychodzi, jak w tym przypadku (ktory jest teraz moim faworytem):
'Uwazam, ze Twoj akcent jest naprawde seksowny! Jestes z Rosji?'

No ktora laska z Polski na to poleci? A swoja droga to nie bylo szczegolnie oryginalne bo kiedys uslyszalam cos podobnego w Polsce, tylko brzmialo 'czy jestes moze ze Zgierza?' albo jakos tak;P