Bejsbol

W poprzednia niedziele udalam sie na moj pierwszy w zyciu mecz bejsbola. Nie zeby mnie to jakos szczegolnie krecilo, ale skoro mialam okazje zeby pojechac, to czemu nie.
Przy okazji (mielismy godzine do meczu) pozwiedzalam troche Pittsburgha (nawet nie wiecie jak ja teskinilam za jakimkolwiek miastem;P). Bardzo mi sie podobalo, pewnie wybiore sie jeszcze raz, tak na normalne zwiedzanie:) Oczywiscie strasznie podjaralam sie budynkami (wychodzi na to, ze jestem szalenie prosta w obsludze dziewczyna, zeby mnie uszczesliwic wystarczy zawiezc mnie do wiekszego miasta, postawic przed jakimis wiezowcami i zostawic tam na godzine;P). Wiec pare fot budynkow:





Stadion w Pittsburghu jest bardzo fajny i wyglada tak:



A z trybun ma sie tez taka panoramke:


Oczywiscie po wejsciu, juz na wstepie, kazdy kupuje sobie hot doga albo chociaz jakies chipsy (obowiazkowo z sosem) i idzie sie szukac swojego miejsca. Z tymi miescowkami to trzeba sie ciagle pilnowac bo non stop sa jakies konkursy. I wiecznie na ekranie pojawiaja sie informacje, ze osoba siedzaca w danym sektorze, rzedzie i miejscu wygrywa powiedzmy karnet na wszystkie pozostale mecze sezonu. Albo koszulke ktoregos tam gracza (tak jakbym ja ich rozrozniala;P).

Ogolnie jest milo i sympatycznie bo przychodza cale rodziny z dziecmi, ludzie klaszcza i tancza. Bardzo fajnie to wyglada jak na przyklad przychodza starsze panie, umalowane, elegancko ubrane (tak w stylu starszej pani;P) i maja taki elegancki kapelusz ze wstazka z logo ich ulubionej druzyny;) Wyobrazacie sobie taka babcie na meczu Motoru?;P

Jak na boisku dzieje sie fajna akcja (jak dla mnie troche rzadko cos sie dzieje, ale Amerykanie sie tym jaraja, wiec moze dla nich jest ok) to po niej od razu leci taka dynamiczna muzyka, zeby ludzie mogli sobie poskakac. A kamera wylapuje najlepiej tanczace osoby (kojarzycie, ze tak wlasnie zaczela sie kariera Pameli Anderson?;P). Czesto leci tez jakas prosta melodia (powiedzmy w stylu kaczuszek), do ktorej mozna klaskac. Jest tez osobna melodyjka w przypadku, gdy pilka poleci w publicznosc. Klaszcze sie wtedy tej osobie, ktora zlapala. Na ekranach leci tekst, ktory nalezy krzyczec w poszczegolnych momentach (pamietacie jak w Shreku, w jedynce, podczas sceny slubu byly takie tabliczki? To wlasnie cos takiego:)). A jak jest hymn druzyny to leci w formie karaoke (i nad wyrazami skacze taka pileczka;P). Akurat Piraci (druzyna z Pittsburgha) maja taki tekst 'if you don't win it's a shame'. Jakze mila odmiana po naszych wiecznych 'nic sie nie stalo'.