Immatrykulacja






Z racji tego, że International Students mają teraz ten sam Orientation Program co pierwszoroczniaki to załapałam się na immatrykulacje. Chociaż z polską immatrykulacją miało to tylko tyle wspólnego, że odbywało się na auli a profesorowie założyli swoje wyjściowe ciuchy.


Oczywiście nikt tu nie zna pojęcia ‘na galowo’ więc obowiązywał strój codzienny i chyba nawet nikomu nie przyszłoby do głowy żeby się wystroić. Typowym strojem dla tutejszych dziewcząt są szorty, japonki i podkoszulek, więc tak z 80% z nich przybyło w takim zacnym outficie. Przed wejściem stał rząd dziekanów/profesorów/rektorów w togach i każdemu ściskali rękę i mówili, że witają i że miło poznać i w ogóle super, że jesteśmy 😃

Gdy już wszyscy usiedli pani, która jest bodajże dziekanem jakiegoś wydziału, zaczęła swoją przemowę. Przemowa była tak skonstruowana, żeby w co drugim zdaniu był żarcik, a pani sama zachęcała, żeby hmmm…. ‘robić hałas’.  Potem poprosiła dwóch kolejnych panów dziekanów. Gdy tylko doturlali się pod scenę(doturlali się jest dobrym określeniem bo jeden z nich był takim dużym Murzynem 😊) nagle z głośników poszła taka oto muza:




Dziekani zaczęli tańczyć, a z każdego rzędu zaczęli wyskakiwać ludzie i tańczyli ten sam układ. Coś jak w high school musicalu xD

Później znów wyszedł jakiś pan dziekan z przemową (naturalnie żarcik w co drugim zdaniu), a następnie było podpisywanie deklaracji i przysięga. U nas jest raczej nudno i poważnie, a w amerykańskiej wersji podpisywanie się było tylko pro forma, tak dla samego faktu podpisania się (nie sadzę żeby ktoś przeglądał potem te kartki 😌), wręczano nam też wtedy takie plastikowe patyczki z jakimś płynem w środku. 

Po powrocie na miejsca zgaszono światło i kazano nam przełamać owe patyczki. Okazało się że świecą w ciemnościach - pan dziekan/rektor czy ktokolwiek to był przeczytał parę słów do czego zobowiązujemy się jako studenci a my musieliśmy stać w wyciągniętą ręką i z owym świecącym patyczkiem w dłoni krzyknąć ‘I will!’. Myślę, że wyglądaliśmy jak debile, no ale był fun 😂